|
Post by barabasz79 on Feb 3, 2015 22:14:10 GMT 1
moje spostrzezenia z gry 03.02.2015 po dzisiejszych meczach widzę że gramy coraz lepiej. jak przegrywamy to wystarczy zwolnic, przestac sie spieszyc. wtedy nie lemingujemy. jak jestesmy zamknieci w bazie to wardy przynajmniej w pierwszych krzakach lub ulicy z brzegu, zawsze to troche zwiekszy nasze pole widzenia. lepiej cos postawic niż nic.
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 4, 2015 7:49:12 GMT 1
Ogólnie co raz lepiej się zgrywamy i to mnie cieszy. Jak graliśmy już w 5 to mieliśmy fajnego compa. Kennen + Galio + Leona. Ze 2 razy udało nam się ulty razem odpalic i to jest insta win wtedy.
Jak przegrywamy, to faktycznie kuleje nam rzucanie wardow. Jak są te korytarze nowe to można nimi wyjśc i rzucic wardy w krzaki i przez ściany i wrócic z powrotem bez narażania większego życia. wtedy Mamy szansę szybciej zareagowac na ich ruch, albo przez korytarz wyjsc i kogoś w pojedynke zabic.
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 4, 2015 14:03:39 GMT 1
Dodatkowo myślałem nad tym (Widziałem też w LCS), żeby jungler kupował sight stonea. Dużo łazi i może zapewnic dużo wizji. Taka moja propozycja.
|
|
|
Post by martyyy on Feb 4, 2015 14:40:54 GMT 1
Kupuje na czempach co mogo skorzystac z jego pasywa -> HP. Ale jak sie jest mocno w tyle i nie masz ukonczonego przedmiotu junglerskiego, to trudno to zrobic. kupilem trinket za 250g co daje stealth warda co minute.
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 4, 2015 17:29:58 GMT 1
Ja grając na midzie staram się kupowac wardy jak mam miejsce, nie wiem czy po prostu nie zmienie podejścia i zakupy będę zawsze zaczynał od kupowania warda, a później inne itemy, dzięki temu zawsze będę miał slota na warda lub więcej. Ogólnie trinkiet za 250g jak każdy będzie miał i będzie rzucał to w sumie sporo wardow jest, ale za to nie ma nic do niszczenia ich wardow poza supportem.
|
|
|
Post by ostmaz on Feb 4, 2015 18:43:02 GMT 1
SK jest obecnie w LCS na 1 miejscu, gromia kazdego i maja najmniej postawionych/kupionych wardow ze wszystkich druzyn. Ostatnio nRated mowil skad taka statystyka, otoz oni stawiaja wardy tylko na objectivy, nie kupuja ich dla sztuki aby kupic i postawic bo ta kase wola zainwestowac w itemy ktre dadza przewage w fightach niz w wardy, ktore nie zapewnia zdobycia objectivu i nie zwroca w jakims sensie wydanej na te wardy kasy. Ryzyko takiej taktyki minimalizuja w mysl zasady jak nie widzisz to nie idziesz My bardzo czesto mamy wardy a mimo to podejmujemy walki gdzie widac ze jest nas mniej, robimy engage w przeciwnikow ktorych widac ze jest wiecej, dajemy sie lapac w zawardowanych miejscach bo nie patrzymy na minimape, mamy wardy na lejnach a i tak nas gankuja, mamy timery i wardy na dragonach/baronach a mimo to nigdy nie docieramy tam w 5 na czas i tracimy te objectivy itd. itp. i moim zdaniem tu jest duzo wieksze pole do poprawy niz w samym wywalalniu kasy na wardy, z ktorych wizji i tak nie wykorzystujemy
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 4, 2015 19:18:51 GMT 1
W sumie racja. Aczkolwiek jak mamy dużo wardów to w tych grach nam lepiej idzie. W sumie zamiast inwestowania aż tyle w wardy, faktycznie można skupic się na trzymaniu w kupie.
W grach na naszym poziomie jak trzymasz się w 5 i robisz objective to i tak przeciwników będzie mniej.
Mnie też się wydaję, że jak dochodzi do siege pod wieżą, mimo że mamy pokea, to za szybko odpuszczamy i uciekamy spod ich wieży. Powinniśmy się trzymac w 5 i próbowac pobic przeciwnika (najpierw obstukac ich z HP a później jakiś mądry dive).
Ewentualnie obstukac ich chwilę i zamiast robic dive, to szybko przekierowac się na jakąś spushowaną linie w 5. Wtedy jest duża szansa że przeciwnik się rozdzieli, zostanie 1/2 na lanie żeby odpushowac a 3/4 pójdzie za nami, wtedy taką przewagę można wykorzystac i zrobic dive.
Moglibyśmy też pomyślec nad tym, że przy wybieraniu compa, na razie nie skupiac się na samych champach żeby dopasowac do siebie, tylko próbowac zrobic schemat tego typu: 1 tank (z dużo CC, żeby chronic team, albo bardzo mocnym engage żeby się w nich wbic) 3 dmg dealerow i support.
Na przykład: Tank top : renekton/Malptite/Maokai Jungle dmg : vi/Kha'zix/Rek'sai Mid : Zed/Viktor/Galio ADC + supp do wyboru
Albo Top : Kennen/Ryze/Irelia Jungle : Sejuani/Jarvan/Malphite Mid : jakiś dmg ADC + supp do wyboru
Mam nadzieję że mniej więcej zrozumiale napisałem ;p
|
|
|
Post by mariakowski on Feb 4, 2015 21:32:43 GMT 1
Chciałem tylko dodac do dyskusji, że moim skromnym zdaniem, gry z dobrą wizją idą nam znacznie lepiej. Jeśli chodzi o wspomnianą przez OstMaza taktykę na ślepego, to wydaje mi się że to nie na nasz poziom gry Z racji tego, że zazwyczaj gram supportem to wardy staram się spamowac ile się da, ale czasem brakuje tego gdy biorę dżunglę. Postaram się coś pokombinować, żebym bardziej oświecał mapę biegając po lesie
|
|
|
Post by ostmaz on Feb 4, 2015 22:58:36 GMT 1
Nikt nie mowi ze wardy sa zle strategiczne miejsca zawsze powinny byc widoczne, chcialem tylko zwrocic uwage ze same wardy gry nie wygraja i lubimy czasem zrobic jakies bezmozgie zagranie i zrzucic wine na brak warda zamiast na tymczasowe zacmienie
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 5, 2015 19:54:51 GMT 1
Yoł, jutro od 18 albo 19 pasuje feedowanie?
|
|
|
Post by barabasz79 on Feb 5, 2015 20:23:19 GMT 1
Ja gram w jutro.! 06.02.2015 Co do wardow i nie wardow to wszyscy maja racje. Na razie potrzebujemy wardow żeby widzieć swoje błędy.
|
|
|
Post by mariakowski on Feb 5, 2015 21:03:35 GMT 1
Postaram się jutro byc, ale na pewno nie dam rady przed 20:30.
|
|
|
Post by martyyy on Feb 6, 2015 14:50:04 GMT 1
A ja mam piwo juz w lodowce. Feeding time!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 6, 2015 17:28:32 GMT 1
A ja nie mam piwa ;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
|
|
|
Post by barabasz79 on Feb 7, 2015 8:07:45 GMT 1
Poszło nam słabo. Prośba jest ode mnie że jak gramy razem to żeby nie próbować nowych chempow którymi sie wczesniej nigdy nie grało. To tak jak bym gral teemo. Psuje cała grę drużynie. Jak meczuje nas z równą lub troche silniejsza drużyną to ma to za duże znaczenie. Później to juz jest snowball. A na koniec co zaczęliśmy wygrywać to nas zmeczowalo z jakimiś kelnerami wiec nie ma się co cieszyć ?
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 7, 2015 20:15:56 GMT 1
Nowi champi to nie wszystko. Można spróbowac torchę innego podejścia jak mamy analizowac. Bym wziął ustosunkował się do tego co Gregu powiedział, najpierw ocenic swoją grę, a później wnioski z reszty teamu. Ja mogę sobie zarzucic pick Alistara, źle nim szło, kilka razy uratowałem kolesi. Nie dmg support jak mam, to czuję że jestem useless. Maokai do Jungle, byłem użyteczny dopiero od jakiejś 25 minuty. Tak to każdy gank miałem nędzny. Zawsze brakowało trochę dmg. Później było nieźle, ale i tak kolesie byli na feedowani (przez brak skutecznych ganków) Dodatkowo słabo w jungle mam opracowane ścieżki i miałem wrażenie że cały czas miałem za mało HP na ganki ;/ Muszę bardziej dmg champa brac na przyszłośc. Na mid, mało roamowałem jak tam byłem i pick Galio był nie na miejscu, bo mieliśmy słaby comp do tego. Powinienem bardziej Assasina wziąc albo jakiegoś Xeratha, przez co byłem za pasywny. Głupi DC przez który później nie istniałem (akurat ten team był mega zgrany według mnie, bo bardzo szybko i dobrze roamowali). Tyle z grubsza o moich błędach. Jak ktoś ma jakieś jeszcze uwagi, to proszę pisac, tylko też proszę że jak ktoś już chce krytykowac niech zacznie od swoich błędów. Jeżeli konstruktywnie się powymieniamy uwagami co do wzajemnej gry, może to nam bardziej pomoże w przyszłości
|
|
|
Post by barabasz79 on Feb 7, 2015 22:37:15 GMT 1
Ja winny wskakiwania Tristana za szybko i za daleko.
|
|
|
Post by mariakowski on Feb 8, 2015 1:39:39 GMT 1
PRZEPRASZAM ZA GP OSTATNIO.
DZIĘKUJĘ.
|
|
|
Post by ostmaz on Feb 8, 2015 2:19:29 GMT 1
Jak juz walimy sie w piers to ja tez - Nie umiem grac na topie z teleportem, jak rywal ma ignite zawsze sie nadzieje i dam zajebac a potem ze swojego teleportu nie robie zadnego pozytku, sluzy do powrotu na lejn :/ - Za mało warduje, mam czasem tak ze chce wardowac, kupie pinka i potem sie lapie ze minelo 10 minut i nawet go nie postawilem, lol... :/ - Gram za duzo pozycji, generalnie lubie pograc wszedzie ale to ma zly wplyw, jak gram adc nie poczuwam sie do wardowania mapy i potem gdzie indziej to mi zostaje, jak gram tankiem lubie sie wjebac w przeciwnika i potem na innych pozycjach tez sie wjebuje.... :/ - hejtuje barabasza za jego engage tristana - No i gramy razem zazwyczaj tylko w piatki wieczorem, a ja wtedy lubie sie odstresowac po tygodniu przy jakims alkoholu Ale tu raczej nie ma mozliwosci na poprawe To tyle co widze u siebie w ostatnim czasie, jak ktos widzi wiecej, feebback mile widziany, wiadomo ze swoje bledy widzi sie na koncu. Pozdr
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 18, 2015 6:57:30 GMT 1
Uważam że wczoraj graliśmy za pazernie przy smoku. Jak się kręcili do okoła i mieli przewagę itemów, próbowaliśmy go robic mimo wszystko.
Baron był bardzo dobrze brany, jak było widac minimum 3 osoby po przeciwnej stronie mapy, jedyne czego brakowało to pinka dla pewności że nie widzą.
Gdybyśmy w podobny sposób podchodzili do smoka z ostrożnością, to by było dużo lepiej.
powrócił problem nie zbierania się, tak jak ostatnio fajnie się zbieraliśmy i potrafiliśmy w 4/5 osób się zebrac i robic objective, tak teraz były pogonie za fragami i każdy robił to co chciał, a nie to co drużyna. Wczoraj miałem wrażenie, że gorzej się zbieraliśmy niż w solo queue.
|
|