LCS/CS - Uwaga spoilery

Ale nie o to chodzi, na midzie grali Corkim juz dawno. Ale pozniej zniknal z pola, a teraz powrocil w chwale. Jesli Faker czyms zagra, to eszta swiata rzuca sie na tego czempa .

Jutro nasz nowy team Illuminar gra finalowe BO5 o wejscie do Challenger series (chyba o 18). Rywal juz troche bardziej wymagajacy, sa znajomwe nicki:

lol.gamepedia.com/Team_Huma

Santorin to taki placeholder latajacy po mapie i robiacy campy... mysle ze jungler polskiej druzyny jest lepszy Kubon na werlyba gral juz 6 razy o LCS (2 x po 3-0 vs Giants) i 6 razy mocno wtopil topa, wiec tu jest kiepsko pewnie spacerku nie bedzie ale szanse ich klepnac mysle spokojnie sa, chetnie obejrze przy piwku

Dzis pierwsze bo5 juz graja:

www.twitch.tv/riotgames

To powazny temat o LCS/CS a nie o duo na botki

Wczoraj obejrzałem 1szy mecz LCS w tym sezonie (łał ale sukces) H2K vs Fnc.

Fajny meczyk szkoda że nasi oberwali w plecy, ale niestety Febiven pogrążył naszych tym agresywnym wjazdem na MID.

Lissandra ma zajebisty engage i peel. Ciężko nie dostac od niej ulta i jak team zrobi follow, to w zasadzie jest koniec.

Rozumiem że właśnie Morgane wzięli na black shielda przeciwko lissandrze, ale niestety w teamfight była bez użyteczna.

Biding żaden też nie przyspożył fragów w mid game, więc zmarnowany pick, Braum lub Thresh by się lepiej nadał, ba Nautliusa powinni wziąc
i mass stun z ulta spokojnie by wchodził w parę osób dobrze rzucony. Support albo musi miec dobre hard CC i mega dmg, albo hard CC i golem,
inaczej taki support jest useless :-( Już nawet Zyra by była lepsza z rootami i disengage z ultem.

Lulu, bleeee, też dla mnie słaby pick, mieli tank elise,
Lulu utility, Morgana black shield.
Corki z dmg i Fiora co długo się skaluje.
Żadnego front line porządnego ;-( według mnie słaby comp.

A tam był
Gnar tanky i CC
W jungle kindred z ultem OP i dmg,
na środku lissandra czyli dużo CC i przyzwoity dmg.
Na bot alistar moega tanky i CC,
a na ADC Kaslista skoczek.

Na dobrą sprawę mieli tak skacząco skład, że nie było kogo łapac w binding ani kokon.

W sumie też mnie zdziwił ten TP. Sam na tyły, nic głupszego nie mógł zrobic niestety. Chyba że by miał rumblea, i w tym lesie w wąskim gardle walnął Uqualizera.
Ale tak to dupa.

Ostatnio narzekałem że nudne mecze są w LCS że się nie zabijają,
Wczoraj ogładałem mecz C9 Vitality, był tak zajebisty, że o matko.
Non stop się bili było więcej fragów niż minut gry.
W 9 minucie było chyba 11 zgonów. Czasami były nawet 2 fighty na raz na mapie,
i jak jeden się skończył i próbowali pokazac 2gą potyczkę, to już była w połowie ;-D
Na prawdę dużo funu. do 25 minuty mniej więcej wyrównany mecz. Nie będę więcej opowiadał to trzeba obejrzeć

Dzięki za info, jak będę miał kiedyś chwilę to na pewno zerknę na ten mecz.
Swoją drogą, jakbyś zobaczyli jakiś mecz, który szczególnie Wam się podobał, to piszcie na forum
Z racji tego, że ostatnio jestem zaganiany strasznie, nie mam czasu oglądac wszystkich, jak sezon temu.
Z góry dzięki za podesłanie perełek