|
Post by ostmaz on Feb 2, 2016 13:39:30 GMT 1
Smoka praktycznie kazdy jungler moze zrobic solo na 6-7 levelu bez ingerencji teamu. Ja grajac Vi czy Panthem zazwyczaj na tym levelu biore smoka solo nie tracac nawet polowy HP, nikt sie tego nie spodziewa poza tym trwa laning phase wiec wszystkich widac na mapie, jak maja wizje i zaczna schodzic mozna sie spokojnie wycofac ale na tym elo w 9 na 10 przypadkow to poprostu darmowy drake. My zeby wziac smoka musimy zrobic ace i leciec calym teamem co jest totalnie zbedne Poza tym uwazam ze pierwszy drake jest super wazny na kazdym etapie gry. Nawet w early to daje z 5-7 bonusowego AD (mieczyk z 10 AD to 350 golda, wiec te 5-7 to buff warty 250-300 golda na glowe). Dodatkowo jesli my nie wezmiemy tego smoka to wezmie go rywal i wtedy zamiast miec te 7 AD wiecej mamy 7 AD mniej czyli roznica to juz 14 AD... I wtedy jak jest jakis trade na lejnie czy w jungli i ktos powie "ja pierdole jaki fart, 5 hp mu zostalo" to byc moze to nie fart tylko wlasnie smok A ze taki przegrany trade moze zawazyc na wyniku gry to wniosek jest jeden - robmy pierwszego smoka
|
|
|
Post by martyyy on Feb 2, 2016 13:59:59 GMT 1
Ale isc robic smoka, kiedy nie ma sie wsparcia druzyny, to ryzyko. Vi to cep, ja gram wykwintnymi pickami .
|
|
|
Post by ostmaz on Feb 2, 2016 14:19:18 GMT 1
To nie jest ryzyko, wpadasz i robisz. Na liniach wszystko widac na mapie, jak sie chce byc super safe to mozna to robic jak enemy jungler gankuje topa, wtedy nie ma juz zadnej mozliwosci zeby ktos Cie tam zaskoczyl. A jak jeszcze sobie rzucisz pinka w baron pit... ja tego nigdy nie robie bo szkoda golda, poprostu jak ktos schodzi to Q przez sciane do swojej jungli i tyle. 9 na 10 razy sie udaje Vi to nie cep, wczoraj grales Vi i byles usefull w lejt gamie i wygralismy Jakbys gral Elise czy Gravesem pewnie bysmy przegrali
|
|
|
Post by martyyy on Feb 2, 2016 15:29:02 GMT 1
Graves wlasnie jest tez dobry, Lee siada przy nim.
|
|
|
Post by ostmaz on Feb 2, 2016 15:35:13 GMT 1
Jest moze i dobry, na bank lepszy niz Lee ale w lejcie nie jest tanky, nie ma CC itp. nie wiem czy by nam to pomoglo bo damage to mielismy, brakowalo wlasnie takiego tankowego hard engage typu Vi ktora wjedzie i wbije komus gwozdzia Graves nie wylapie pojedynczego celu jak Vi z ulta. Poza tym na Graveseie pewnie nie budowalbys locketa itd itp.
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 2, 2016 15:44:08 GMT 1
graves w jungle zamias vi bylby okej bo byl malphite. ale wtedy ja bym wzial orianne lulu lub karme bardziej utility. zeby zrekompensowac brak tanka. i zamiast morgany jakas leona lub nauti.
ja bym chetnie zagral compem: teemo graves karma lucian leona mysle ze to by bylo op. ja bym robil poke plus ochrona carry. leona engage a reszta dmg
|
|
|
Post by martyyy on Feb 2, 2016 16:32:20 GMT 1
zreszta takie agdanie, a gdzie Teemo w tym wszystkim? To co napisal Vuznar, chyba nie byloby OP. Trzeba miec 2 cepow w teamie.
|
|
|
Post by barabasz79 on Feb 2, 2016 16:40:04 GMT 1
Jeżeli chodzi o Temo to ma ta zdolnośc "zamykania - kontrolowania" pewnych obszarów. Potrzeba jest wskazania ktore drogi trzeba zamknac zeby przynioslo nam to kozysc.
|
|
|
Post by ostmaz on Feb 2, 2016 16:49:18 GMT 1
|
|
|
Post by martyyy on Feb 2, 2016 17:00:45 GMT 1
Dobra te tematy nie maja sensu, zawsze konczy sie na jednym i tym samym wniosku .
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 2, 2016 17:22:22 GMT 1
Eee tam, ja uważam że teraz jest meta na dmg. 3 dmg dealerów, jeden utility i tank.
Utility ma za zadanie skontrolowac ich tanków i chronic carry, a reszta meltuje przeciwnika.
Myślę że taka Karma, Anivia czy Lulu mogą bardzo fajnie bronic carry i zrobic dodatkowo dmg.
W 3,5 dmg dealera każdy tank zjeżdża szybko, trzeba tylko swoich carry trzymac przy życiu i wyzonowac ich, żeby to nasi mieli więcej czasu na robinie dmg niż ich. Ja bym chciał przynajmniej raz spróbowac takiej konfiguracji w momencie kiedy gram 5v5 :-)
|
|
|
Post by barabasz79 on Feb 2, 2016 23:21:56 GMT 1
fajnie sie pisalo !!!!!!
|
|
|
Post by mariakowski on Feb 3, 2016 10:11:35 GMT 1
Dzięki, że mi przypomnieliście o Vi! Jak mi wypadnie dżungla następnym razem, to ją wezmę.
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 3, 2016 10:20:29 GMT 1
Vi rox, jak do tego jest ziggs/xerath to można robic combo na 1/4 mapy.
Była fajna akcja jak Corki chciał zabic Vi, dostał q i ulta na twarz w tym czasie rzuciłem bombę i dostał nią na twarz i się złożył ;-D Orianna też fajne combo, kulka i 2 ulty i nara z łosiami
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 3, 2016 17:33:49 GMT 1
Tak jak spojrzałem w staty teemo, to odkąd kupuje Rod of ages ma dużo mniej śmierci i lepiej na lane mu idzie.
W piątek jak będziemy grac, to proszę o danie szansy i zagrajmy z teemo rankedy 2-3 szt i zobaczymy jak będzie, jak przegramy 2 z rzędu to już nie będę naciskac. :-)
|
|
|
Post by ostmaz on Feb 3, 2016 20:55:34 GMT 1
Mozemy wygrac i 5 z rzedu jak ktos podkieruje albo trafimy warzywa z drugiej strony tylko co z tego? Czy to zmieni fakt ze teemo jest gownianym champem? Jak nie daj Boze wygramy zaczniemy grac wiecej a jak to mawial klasyk "zycia nie oszukasz..." i na dluzsza mete wszyscy wiemy jak to sie skonczy Zreszta nie chodzi o jakies glupie 2 czy 3 losy bo tak samo mozna i 5 z rzedu przegrac solo Chodzi o zasady, Barabasz od roku ignoruje 4 czlonkow swojej druzyny, nie slucha ich prosb, jest gluchy na argumenty, nie tak dziala granie druzynowe
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 3, 2016 22:53:47 GMT 1
Rozumiem, w sumie to ma sens co napisałeś. W takim razie w piątek będziemy karac nabków na normalkach ;-P
|
|
|
Post by barabasz79 on Feb 5, 2016 16:07:04 GMT 1
Normal czy ranked, nie ma to najmniejszej różnicy. W świecie lol jesteśmy anonimowi, możemy grac z gołymi dupami i tak nikt na to nie zwróci uwagi które miejsce mamy w tabeli. Jest oczywiste ze jestesmy drużynowo brązem.
Odnośnie Teemo, mogę obiecać wszystkim że nie będę najgorszym zawodnikiem naszej drużyny.
|
|
|
Post by vuznarmaniek on Feb 6, 2016 10:35:32 GMT 1
Nie chodzi o to że byc lepszym gorszym w teamie, cały czas podchodzic do naszej wspólnej gry jak do solo que, a nie jak do gry drużynowej. Ogólnie TOP jako tank lub bruiser jest bardziej użyteczny niż teemo. Na mid nie może iśc nikt taki. Support nigdy nie będzie tak tankowy, a w jungle powinien byc jakiś dmg dealer, bo ma największy potencjał do ganku.
Ogólnie jak idzie dmg na TOP to ja muszę iśc czymś Utility żeby móc chronic carry inaczej w team fight umieramy. Niestety nie zawsze w TF jest dmg taki jak trzeba wtedy, uważam że ja jako midlaner mam większy dmg input podczas walk, nie mówię o dmg w całej grze, bo liczą się teraz tylko team fight po 30 min, albo stomp wcześniej.
Jak Gregu wczoraj wziął tanky top, a ja dmg mid, to kolesie nie mieli nic do powiedzienia, żeśmy wygrali sporo. A jak graliśmy wcześniej z teemo, to mieliśmy squishy team i przez to żeśmy przegrywali.
|
|